Noce bez dni.
Dni bez nocy.
Dryfowanie po powierzchni
społeczeństwa,
niczym zwłoki,
co ból tonięcia
cały czas czują.
– Mateusz Jańta
Noce bez dni.
Dni bez nocy.
Dryfowanie po powierzchni
społeczeństwa,
niczym zwłoki,
co ból tonięcia
cały czas czują.
– Mateusz Jańta