Autor: Mateusz Jańta

Codzienność

Bal

Banda debili, myślę. Jeden głupszy od drugiego. Idą obok siebie w grupie i każdy na obu rękach niesie po kilkanaście petard typu rakiety. Długie i wielokolorowe będą rozbłyskać dzisiejszej nocy na niebie z hukiem, aCzytaj dalej

Kreatorium

Burza

– Niczego nie rozumiesz! – darła się, uderzając z każdym słowem pięścią w kuchenny blat. Faktycznie, nie rozumiałem. – Daj mi spokój – odpowiedziałem zmęczonym, zadymionym głosem. Miałem dość krzyku. Jej krzyku i hałasu świata.Czytaj dalej

Listy

List #6

Piszę powieść, wiesz? Mam nadzieję, że mocno poruszy rynkiem. Tak, to jest bardzo mocna historia i uwierz, że żadne z nas nie chciałoby jej przeżyć. Piszę powieść, ale poza powieścią nie chce mi się nicCzytaj dalej