Widzę kobietę
w brązowych włosach.
Siedzi przy stole,
wysoko
na balkonie.
Przed nią leży
talerz z daniem.
Nocne niebo
jest zalane gwiazdami.
W tle Paryż.
Kobieta spogląda na mnie.
Nie wiem,
dlaczego tu jestem.
Nie wiem,
kim ona jest.
Wiem, że nie muszę już
szukać
ukojenia
w innych oczach.
– Mateusz Jańta