Poezja

“wszystko”

Siedziałaś naga na tarasie. i malowałaś obraz. “Kocham malować nocą.” – powiedziałaś. Sięgnąłem więc po księżyc i ściągnąłem go niżej ukrywając nas przed dniem, którego oboje nie cierpimy. “Maluj. Ja idę po wino” M.