Chcę zachłysnąć się
subtelnością twoich oddechów,
utonąć w zwiewności
twoich ruchów,
a potem
wypłynąć bezwładnie
na powierzchnię
twojej delikatności,
którą wszędzie
po sobie zostawiasz.
Lekkość. Jesteś nią.
A prawdziwa lekkość
jest ciężarem, gdy
nie mam jej obok siebie.
– Mateusz Jańta